|
Bankrut
Bankrut |
dałam ci kredyt bez żyrantów
procenty rosły w niemych gestach
warunek jeden postawiłam
że w ratach oddasz to co dałam
pierwsze miesiące dług spłacałeś
im więcej ciebie tym mniej deszczu
wspólne rozmowy i spacery
aż zatonęłam w głębi serca
plany na przyszłość dom z ogrodem
i wszystkie kąty w gwarze dzieci
zapach konwalii żar w kominku
wzrok który patrzył wspólnym torem
potem już schody nam urosły
wieczne wymówki zaprzeczenia
brak czasu praca ważne sprawy
im mniej tym większy procent wzrastał
mówisz że przyszła komornicza
zabrała nawet twoją duszę
zbankrutowałam brakiem ciebie
a kredyt spłaca czarna rozpacz |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
jaca |
2018.12.21; 21:51:33 |
Chyba poręczyłbym za Twój kredyt :) Rozsądny utwór. Pozdrawiam:) + |
Markus55 |
2018.12.21; 21:32:50 |
tak to bywa z tymi kredytami-czasem dług rośnie i trudno go spłacić-wymowna treść wiersz zmusza do refleksji-pozdrawiam ciepło Anetko:) |
Czarek Płatak |
2018.12.21; 14:17:20 |
Jak to mówią - im dalej w las tym więcej drzew ;)
Pozdrowieństwa Niteczko! |
wigor |
2018.12.21; 09:19:00 |
Pozdrawiam ;-) + |
wiewióra |
2018.12.21; 08:35:52 |
Jakże prawdziwy i życiowy Twój wiersz niteczko . |
Gabrys |
2018.12.21; 06:07:45 |
pozdrawiam + |
kosta.woj |
2018.12.21; 00:07:57 |
dom rano a teraz idę spać |
kosta.woj |
2018.12.21; 00:06:49 |
no no słonko małe nie będzie tak źle pozdrawiam spod choinki |
|
|