Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (11)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Jedyny dom II
- lucja.haluch
Wpaść w ciąg niecosiów
- lucja.haluch
namiastka
- lucja.haluch
Wiosna
- lucja.haluch
więcej...

Dziś napisano 27 komentarzy.

Ballada o chędogiej niebodze

Ballada o chędogiej niebodze

Chędoga nieboga
szkaradny pan
zadrżała podłoga
gdy poszli w tan
on gruby jak kłoda
czy drewny bal
ona zaś dorodna
niczym park w maj.

Chędoga nieboga, szkaradny pan
Kaizer walc tańcowali,
ona tak nadobna jak wiosną maj,
on spasły jak wieprz i stary,
ona wiotka, smukła jak łoza, ach!
te oczy zlęknionej łani,
w nich lazur lagun rajskich, poblask gwiazd,
i nieb południa cyjany.

Jegomość zaś był dziadyga i wieprz,
jako się wprzódy rzekło,
tłusty, i śliski, i execrableu,
nie uwłaczając wieprzom,
kreatura, karykatura, wesz,
diabli go wiedzą takiego,
bankier, hucpiarz, poseł na Sejm RP,
szmondak, że szukać ze świecą.

Do okna księżyc przyklejał polik,
bo była akurat pełnia,
śnieg krzesał iskry, krakały wrony
nieszczęścia zwiastun, zła wieszczba,
bryłą tkwił w nocy pałac jak onyks,
w park biegła echem orkiestra,
mrok płoszył glanse łez żyrandoli,
mróz skrzypiał jak sznur wisielca.

A panowie i panie w balroomie:
garsonki, krawaty, fraki,
kotyliony, muśliny, tijule,
cherstonki, gorsy i sztrasy,
bluzki z Weschseide, plisy, koszule,
majoli woń w Crepe-satin,
tweedy, fulary, melanże bouclé,
welury, kokardy z tafty.

I jak karuzel wiruje wszystko,
kołami mandali niejako,
bębny i trąbki wtórują skrzypcom,
gdzieś pośród nich buczy fagot.
I światła tańczą, i pary płyną,
pawiment błyska mozaiką,
ponad głowami sceną antyczną
z Cesarskim w tan poszedł plafon.

W tanie zaś Pan Kloc sprośne dusery,
próbował na uszko szeptać
niebodze jasnej jak księżyc w pełni,
co twarz do okna przyklejał.
Ona nieszczęsna chciałaby zbieżyć,
ale maniery, modestia,
nie pozwalały jej na to, żeby
zniżyć się tam, gdzie tkwił ten drań.

Myślała jednak: — co za dziadyga,
amorek — fetor ex ore.
Też mi się znalazł cud apsztifikant,
czekaj, już ja cię urządzę.
I niczym fryga w tan się rzuciła,
bo była uknuła fortel —
tak go przegonić, że na metysaż
dziad z tchem wraz straci ochotę.

Podłogę muśnie w przelocie ledwie,
niby boginka skrzydlata,
i coraz szybciej, i coraz prędzej
wiruje, skręca się, wzlata.
I gna cap pędem krasny na gębie,
i sadzi susy — assapan,
tego owocu i tak nie zerwie
jak na plafonie król Tantal.

I trwa tan, wre w serpentynach, w trylach,
resztkami sił już pryk goni,
coś oczy jak śmierć ma ta dziewczyna,
on się utopi w ich toni.
Wtem! — grom w pierś! z nieb miecz! jezus maryja!
rozjasny ryk, myśli rozbłysk —
gdzieś jest...była...nitrogli...ceryna —
już nic, już cisza, noc nocy.

Pisk dam na sali, gdy dziad padł martwy
z łomotem posadzki głuchym,
wrył tan, osadził na miejscu walczyk,
orkiestrę wstrzymał w pół nuty.
Cne dziewczę zwalił w synkopy lasy,
nieładny pejzażyk trupi,
jeszcze coś jakby uśmiech Hekaty
znikł za falami jej pukli.

Chędoga nieboga
szkaradny pan
zadrżała podłoga
gdy poszli w tan
miał być walc w ostrogach
był totentanz
Chędoga nieboga
szkaradny pan.
Napisz do autora

« poprzedni ( 14 / 200) następny »

Czarek Płatak

dodany: 2018-04-24, 22:35:08
typ: satyra
wyświetleń (152)
głosuj (2)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Czarek Płatak 2018.04.25; 11:40:02
TESSA
hahah, toś mi cziczicziktę przypomniała i też jest banan :D

TESSA 2018.04.25; 09:15:40
jeszcze nie wiem, bo to pierwszy raz, ale banan od czikity jest, więc chyba tak :)

Czarek Płatak 2018.04.25; 08:32:37
TESSA
Na zdrowie. Mam nadzieję, że rozkoterbienie się to miły stan ;)

TESSA 2018.04.25; 07:53:37
powiem Ci: przeczytałam i rozkoterbiłam się na amen :D

Czarek Płatak 2018.04.25; 00:07:13
lucja.haluch, kosta.woj
Serdecznie dziękuję za wizytę, czytanie i opinię. Tym bardziej, że pozytywną. Z pozdrowieniem, dobrej nocy.

kosta.woj 2018.04.24; 22:57:59
dobre podobało mi się ma to coś z ballad wybacz dziadowskich dużo przed wojennych czasami w dawnym tv śpiewane przez Kwiatkowską ,Sempolińskiego czy bielicką świetny utwór

lucja.haluch 2018.04.24; 22:55:11
No i dostał to, co mu się należało..Ciekawie napisany..Plus+
Pozdrawiam..


Wiersze na topie:
1. Cisza (30)
2. Wędrówka (30)
3. Wymyśliłem Ciebie (30)
4. Samotność (30)
5. Ściany (30)

Autorzy na topie:
1. Zibby77 (420)
2. Miłosz R (368)
3. darek407 (340)
4. Klaudia (254)
5. Jojka (132)
więcej...