|
Atlantyda cz.III
Atlantyda cz.III |
Wiatr się wzmaga i żagle całuje
wokół ciemność wzniecając złowrogą
opuszczamy w pośpiechu dwa płótna
nim je porwie na strzępy huragan
zakładamy w pośpiechu kapoki
roztańczeni jak ptaki na wietrze
bo już płynie pasem szerokim
rozszalałej fali wielka przestrzeń
tłustą grzywą w dziób statku uderza
i bezczelnie wdziera się na pokład
słonym gniewem twarze zalewa
i cofając się,wraca by zostać
wali w burty z siłą ogromną
jak rekinów żądnych krwi gromada
przechylając na boki nasz okręt
co z niemocą się w otchłań zapada
zdygotany jak listek na wietrze
połykany przez paszczę tajfunu
coraz bardziej zanurza się trzeszcząc
w rozszalałej burzy tabuny
przemoknięci do granic swych ciał
opuszczamy szalupy na wodę
i spadają jak krople wśród skał
w niezmierzone morza powodzie
uderzając jak strzały z przestworzy
nagich skał lśniące ostre pancerze
rozrywają na strzępy nasz okręt
i nas dwoje objętych na wietrze
więc skaczemy wpatrzeni w siebie
w nieprzebrane morza odchłanie
porywani przez fal długi grzebień
odpływamy w mroczną niepamięć...
cdn |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
sylen |
2018.03.30; 23:34:28 |
Tak jak poprzednie, tak i ta część świetna. :) Plus |
stokrotka55 |
2018.03.30; 20:13:58 |
dawkujesz napięcie, czekam na cdn :) spokojnej nocy |
wigor |
2018.03.30; 18:47:58 |
Bardzo obrazowy wiersz. Pozdrawiam ;-) + |
112dzwonicwnaglychprzypadkach |
2018.03.30; 17:42:40 |
na wszelki wypadek splunąłem 4 razy na kilwater, żeby odczynić urok. pozdrawiam z wysp zielonego przylądka. huraganu póki co nie ma i tak 3-maj.
pzdr |
lucja.haluch |
2018.03.30; 16:02:12 |
Tak wyraziście malujesz..az ciarki przechodzą..Plus+
Pozdrawiam światecznie.. |
Podlasianin |
2018.03.30; 15:46:32 |
Czytając Twoje opowieści o Atlantydzie czuję jakbym był z Wami na pokładzie. Pozdrawiam + |
|
|