|
Atlantyda -cz IV
Atlantyda -cz IV |
W złocistej plaży wąski łuk
poszumem fal rozkołysany
wyrzucił nas przypływem Bóg
gdzieś w cienie rozłożystej palmy
i pod gorącym płaszczem piasku
leżymy życia nieświadomi
póki gorący promień brzasku
rozpali w nas jutrzenki płomień
muskając powiek nasze cienie
spływa łagodnie do krwiobiegu
by rodzić w sercach przebudzenie
cucąc ust brzegi kroplą śmiechu
więc krzykiem pośród długich fal
biegniemy dłonie swe ściskając
w cienie rosnących dziko palm
z zachwytem ust swych dotykając
a przed oczami rośnie zieleń
co spływa w nieskończoność ciszy
złączona z tajemniczym śpiewem
aż po wierzchołki dzikiej wyspy
która już w słońca blasku płonie
karmiąc widokiem nasze oczy
błękitem patrzy w naszą stronę
aż po płynących wód obłoki
więc z wolna idąc po pól piasku
ginąc w fal szumie i przypływach
topimy się w słonecznym blasku
a w dali rośnie Atlantyda |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
stokrotka33 |
2012.06.28; 12:48:03 |
Pięknie :)
Wyobraziłam to sobie :)
Pozdrawiam Marku :) |
HKH |
2012.06.27; 21:54:55 |
+ |
kaja-maja |
2012.06.27; 21:41:50 |
pięknie jak ta wyspa i ten brzeg w:)+ |
norka |
2012.06.27; 20:42:10 |
Dalej bajecznie płyniesz po Atlantydzie:)+++ |
jakazik |
2012.06.27; 20:39:18 |
Bardzo ładnie namalowana wizja PLUS (+) |
wigor |
2012.06.27; 20:39:11 |
OK! PLUS z pozdrowieniami :)) |
Gladius |
2012.06.27; 20:33:48 |
Kolejna piękna odsłona:) Pozdrawiam+ |
|
|