|
*** (anxiété)
*** (anxiété) |
skostniała
na chłodnej posadzce
siedzę i myślę
zwyczajnie plotę warkocz
z włosów poplątanych
ileż pomieszanych struktur
przewija się w mych dłoniach
bezszelestnie
nienamacalnie
już wcale ich nie czuję
widzę to wszystko
tylko oczyma wyobraźni
bezsilna
wypłakuję ostatnie krople
słonej rozpaczy
niewypowiedzianej
potęga bólu
głośny stukot czyichś stóp
nie słyszę ich po chwili
słyszeć ich nie chcę
może się boję
cienia nadchodzącego
przygryzam wargi
idź ciszej
nie zniosę odgłosu
tej kreatury
trzęsie mnie od środka
nie potrafię rozdzielić strachu
bo ziarna nadziei
mają podobną barwę
a dłonie moje
od dawna nieczułe
na strukturę człowieczego wnętrza
- M.J./ szogunka; 2013.
/ Próbowałam wprowadzić zmiany, kilka weszło w życie, z resztą jakoś nie umiem się uporać.. może Wy coś poradzicie :) |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2015.02.27; 19:13:39 |
dziękuję za wyjaśnienie;) |
szogunka |
2015.02.27; 19:09:17 |
TESSO, anxiété - niepokój ;) |
wigor |
2015.02.27; 18:42:03 |
Dobrze oddałaś niepokój gnieżdżący się w człowieku. PLUS z pozdrowieniami ;-)
http://www.demotywery.pl/uploads/2010_09/09/2124_150_500.jpg |
TESSA |
2015.02.27; 17:31:50 |
przyznaję, że nie rozumiem tytułu |
TESSA |
2015.02.27; 17:31:26 |
głośne Twoje wołanie Madziu...myślę, że z resztą także musisz uporać się sama...wtedy odnajdziesz spokój...dobrymi radami piekło wybrukowane, dlatego czasem tak gorąco... |
|
|