|
Afrodyta
Afrodyta |
Usiadłem dziś na schodach
Uczuć Twojego Olimpu
I czekałem
Aż wpuścisz mnie do środka
Wtem zauważyłem
Że to drzwi
Windy
Która jedzie na dół
A ja nie mogę wyjść
Bo utknąłem
W klatce własnych kłamstw
I szukałem gdzieś
Klucza
Do bram Twojego
Serca
Ale zgubiłem się
W tłumie
Negatywnych myśli
I na marne wołałem
O pomoc
Do niebios
Bo zatkano mi usta
Ręką własnego ego
Przez które nie
Słyszałem
Jak zakradłaś się
Tylnym wejściem i
Po cichu
Rozpaliłaś we mnie
Uczucia
I płonę tak
Od pewnego czasu
Ale jeszcze nie wiem
Że to ja
Bo wiatr przeszłości
Próbuje rozdmuchać płomień
Twojej obecności
I marznę myśląc
Że uciekłaś gdzieś
Wysoko. |
|
"Są takie wieczory jak dziś. Wieczory, kiedy dziękuję Bogu, że mi Cię zesłał i wieczory, kiedy go przeklinam, bo skazał kogoś takiego jak Ty" |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Podlasianin |
2018.09.28; 09:08:27 |
Odetnij się od przeszłości i skup się na uczuciu :) Pozdrawiam + |
TESSA |
2018.09.28; 06:56:23 |
'Słyszałem
Jak zakradłaś się
Tylnym wejściem i
Po cichu
Rozpaliłaś we mnie
Uczucia'...to zawsze dzieje się niespodzianie. i niech się dzieje :) |
|
|