|
Adam i Ewa cz. I : Droga do grzechu
Adam i Ewa cz. I : Droga do grzechu |
Stoi Adam, stoi Ewa,
Tępo patrzą się na drzewa,
Jedno błyszczy w środku z dala,
"Chętnie cosi bym wszamała" -
Rzekła Ewa do mężusia,
Co naguśki stał jak trusia,
Bo już nie wie sam do końca
Czy się Ewy bać czy (Boga) Ojca?
Podeszła więc dzielna Ewa,
Przydeptując przy tym węża,
I podała rajski fruktus
Prosto w ręce swego męża.
Ten posłusznie zrobił gryza,
Przeżuł, przełknął i powiedział
"To niewiele ma wspólnego
Z Hieronima* jabłkiem, Ewa" …
Przydeptany wąż gdzieś w trawie,
Jahwe po ogrodzie chadza,
Adam z Ewą nadzy w krzakach…
Niezła czeka nas zabawa! |
|
* Hieronim ze Strydonu, tłumacz Pisma świętego z języków oryginalnych na łacinę. (Nie)świadomie przekręcając/zmieniając słowa oryginału wypaczył częściowo sens niektórych opowieści |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2022.09.20; 18:19:55 |
Fajna ta historia idę kupić jabłka... Plus+
Pozdrawiam z uśmiechem... |
kaja-maja |
2022.09.20; 07:33:58 |
jak już 'rzekła Ewa do Adama' bo za męża go nie miała
przez to 'i podała rajski fruktus w dłonie sewgo jedynego wybranka
bo na Wyspie co Ziemią się zwie byli tylko we dwoje w:) |
wiewióra |
2022.09.20; 06:15:12 |
Dzięki za I część .Takie to były historie w raju |
|
|