|
3 bajeczki dla fajnej Babeczki
3 bajeczki dla fajnej Babeczki |
* Wybrakowany tygrys *
Był Krystian - tygrys, co miał mały zgryz
i bynajmniej nie chodzi o zęby,
bo te akurat mu rosły dookoła gęby.
Krystian, o czym wiedział tylko treser,
pożywiał się trawą zamiast mięsem
i był to tak pilnie strzeżony sekret,
że raz na widok tygrysa
kangurowi z wiersza obok pękło serce.
Kopyrtnął i jak długi leży,
a choć najlepszy jest kangur świeży -
Krystian ani myślał skorzystać z tej gratki
i żuł obok niego łopiany i kwiatki.
- Chyba każdy przyzna,
że na charakterze tygrysa
jest to spora rysa?
Ale cyt, bo miał Krystian tygrys
o wiele gorszy od tego zgryz...
Raz wiosną wypożyczyło go warszawskie ZOO
i na widok tygrysa gapie wkoło: Oooo...
- bo, żeby wszystko wyglądało prawdziwie,
obok Krystiana leżało na wpół zżarte bydlę,
co widząc, posłanka znanej w kraju partii
krzycząc, że nie chce żyć, bo jej kandydat
na prezydenta przepadł w wyb...
przeskoczyła przez kraty!
Tygrys odwrócił się,
kazał opuścić teren dzieciom,
a gdy reszta czekała na krew,
podszedł do ofiary i ryknął:
- Odpierdol ty się ode mnie, kobieto!!!
-
Tłumaczył się długo prasie treser, że tygrys
Krystian już ma taki mały zgryz,
i bynajmniej nie chodzi o zęby,
bo te akurat mu rosną dookoła gęby -
tylko zamiast jeść mięso, czasem mięsem rzuca,
gdy ktoś mu za bardzo dokucza.
-
https://www.youtube.com/watch?v=OdYGnAFaeHU
===
* Plujka *
Noc to była, albo dzień.
Tak czy siak, grunt że na odwrót
słońce zaprzęgało cień
w beznadziejny dób kołowrót.
W taki dzień, bo w inny też,
jeść zwierzątkom się zachciewa:
głodny borsuk, głodny jeż,
głodny dzik i świnia z chlewa.
A już zwłaszcza - Bzy...(tłum.: Tak!)
much rozliczna wprost rodzinka:
wywilżanka, śmietka, ptak -
iem spłoszona wszo... Wszolinka.
Nawet i ochotka, ta
co na mordce całkiem gładka
i łowiki brzydkie dwa
i bujanka i zmrużatka.
Bolimuszka, tse-tse... Tse?
Nie, akurat o niej - nie.
Dziś o plujce... plujki chcemy -
jej przygodą się najemy:
Wstała rano, jak to z rana
bzycząc głodna, niewyspana
poleciała do WuCetu
i tak woła: - Hej, człowieku!
Proszę dla mnie kupy kawał.
Tylko szybko! (zanim zawał).
- Czy z cebulką pani życzy? -
w odpowiedzi człek ów krzyczy.
- Nie, kochany. Gdyż śmiem twierdzić,
że mi po niej z mordki śmierdzi.
Co prosiła, bez dostała
- Dzięki, dzięki... - w dziękach cała
odleciała z kupą plujka
w sobie tylko wiado
mych
kie
runkach...
Wspomnę jeszcze, dodam że
noc to była lub na odwrót -
w słońcu orał ziemię cień.
Bezsensowny dób kołowrót.
===
* GMO (Głupi Mały Odlot) *
Płacze pani Słowikowa latem na akacji,
Bo pan Słowik - niech go szlag! - jest u Róży na kolacji.
Całkiem już ten świat zwariował, żeby Słowik Róży
Swoim trelem od wieczora, aż do rana służył.
Co za dzieci z tego będą: Słowiki z kolcami?
Albo Róże, zamiast kolców pokryte piórkami?
W każdym razie - wszystko jedno! - rzekła pani Słowik,
Poleciała nad jezioro z rybami swawolić.
Teraz karpie tam gardłują nocą do księżyca,
Świśnie nieraz ponad głową latająca stynka,
A na łące maki mają zamiast płatków dzioby...
- Tak to zawsze źle się kończą małżeńskie niezgody!
---
GMO
[···]
z ang. genetically modified organisms - organizmy modyfikowane genetycznie. Organizmy, których genom został zmieniony metodami inżynierii genetycznej w celu uzyskania nowych cech fizjologicznych, lub zmiany istniejących.
[···]
/Wikipedia/ |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Sokratex |
2016.12.11; 10:29:45 |
Bardzo dziękuję za uczestnictwo i komentarze w tym krwiożeczo-zmutowanym wątku!
Miłej niedzieli :) |
ZENCI |
2016.12.10; 21:14:59 |
Fajne i Podziwiam erudycję i nowatorski podział wersów. Pozdrawiam i głosuję. + |
GeliuszwAtenach |
2016.12.10; 19:49:22 |
Jeśli kiedyś wejdziesz do takiego lasu, w którym drzewa będą śpiewać, będzie oznaczać to, że GMO z laboratorium wydostało się. Głosuję. |
GeliuszwAtenach |
2016.12.10; 19:47:40 |
Jeśli kiedyś wejdziesz do takiego lasu, w którym drzewa będą śpiewać, to znaczy, że GMO z laboratorium wydostało się. Głosuję |
Gladiator |
2016.12.10; 19:35:35 |
masz wyobraźnię Marku, plus warsztat profeska i jest wiersz a takich tu na lekarstwo :)+ |
Bou-lip-seleka |
2016.12.10; 14:58:35 |
tygrys Krystian to mógłby skumplować się z byczkiem Fernando, a plujka też jest niezła, już za niedługo wigilia zwierzątka przemówią ludzkim głosem oj żeby nam wtedy w pięty nie poszło co o nas powiedzą już widzę rozdziawione gęby niejednego z nas
bardzo fajna satyra :DD
++++++++++++++ |
Boreas |
2016.12.10; 14:14:54 |
Z przyjemnością czytałem, nie wiem Sokrates jak ty to robisz , że Erato dla Ciebie pracuje . Pozdrawiam z + |
Albina |
2016.12.10; 14:12:45 |
Fajne bajki, Krystian super nie ujmując nic pozostałym.
Świetnie,że humor Cię nie opuszcza, sama z uśmiechem
delektowałam się lekturą. Pozdrawiam z plusikiem. |
da Winczi |
2016.12.10; 11:20:34 |
Bardzo fajna bajeczka i niezły bajer z arytmią... a przy tym wielce pouczająca, ale tylko dla tych, którzy chcą sie uczyć. |
Nicze |
2016.12.10; 11:19:40 |
Ale fajna bajka :D naprawdę czytałam z wielką przyjemnością |
wigor |
2016.12.10; 11:18:14 |
http://z1.demoty.pl/844225aecabcef42bef06d19b03743af87922de0/oddawaj
Są sytuacje, że brutalna łacina jest niezbędna. Inne zachowania odbierane są jako słabość. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
|
|