|
29 maja 2007
29 maja 2007 |
czwarta rano przeciąga się do szóstej a porywach nawet do siódmej -
jednoznacznie pogłębia zagłodzony apetyt na gorącą herbatę i inne napoje chłodzące
nie wiem kiedy oni przyjdą
ich nieubłagane leukocyty trombocyty erytrocyty
ich ostateczne cysty i cytaty
kiedy wyjdą z morza wyjdą z powietrza wyjdą z ziemi
wylezą z portów i portali pieców i wiader
kiedy wreszcie wystygną by przyjść
do domów do szkół do łóżek do słonecznych zegarów –
jeszcze mają szansę jeszcze mają duże szanse
na debiut na przebitkę na wielki gradient koronkowej nienawiści
a jeśli zostaną odparci to i tak powrócą liczniejsi szybsi mądrzejsi
przybiegną jako Henoch jako Sathanaël Bernard Gui czy Nicole Kidman
w wątrobach kościach spojrzeniach i łzach
będą brali w posiadanie wystawiali na łupież wyrywali języki oślepiali –
i tak to tylko przeznaczenie bez hańby i spętania bez warkocza komety i szalonego piasku nawet jeśli ich prawie nie będzie to takimi pozostaną jak ułożona do snu brama siedmiu wodospadów
czwarta rano przeciąga się jak Katechizm Gasparriego choć w tej kuchni nie ma ksiąg kucharskich –
pustynny kubek rozprowadził rozparzone liście kończącego się krzewu i innych drzew gorejących
by w spóźnionej o trzy godziny terakocie wyrzeźbić krótki hejnał najdoskonalszego Lewiatana |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2011.02.24; 16:56:24 |
podoba się jak czekając na wyniki tuż przed operacją albo i po...
czwarta rano przeciąga się do szóstej a w porywach nawet do siódmej -
jednoznacznie pogłębia zagłodzony apetyt na gorącą herbatę i inne napoje chłodzące
nie wiem kiedy oni przyjdą
leukocyty trombocyty erytrocyty...z:)+ |
|
|