|
24.12
24.12 |
24.12
Zrodzone dziecię daty nieznanej,
parkowa ławeczka wygodnym posłaniem.
Pierwsza gwiazda wigilie ogłasza,
data mesjasza,przeżycie zadaniem.
Okrutny ból utrzymuje przytomność, przekazane promile, dziękuje ci matko.
Odchodząc szepnęła, zdychaj bękarcie,
samotna wigilia, zdarza się rzadko.
Grudniowy mróz, pan życia i śmierci,
nie słychać płaczu, cień śmierci nadchodzi.
Przychodzi po dusze lecz dziś zapłakana,
widząc sierotę co z zimna odchodzi.
Tchnienie ostatnie nie zdąża ulecieć,
śmierć cofa kroki jak nigdy z uśmiechem.
Wilcza wataha otula go szalem,
życie powraca z każdym oddechem.
Jak przeżył i dorósł tajemnicą owiane,
kim został,co robił niech myśli dopiszą.
Spoiwem świątecznym na zawsze zostanie,
księgi biblijne niech go opiszą. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
adambielicz |
2019.12.15; 15:21:02 |
-co wyborem a co przypadkiem ,po tej stronie się nie dowiemy. |
lucja.haluch |
2019.12.15; 14:57:35 |
Goryczą pisany ale spoiwem świątecznym zostanie...Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
Wojciech M |
2019.12.15; 14:43:13 |
Poruszający wiersz napisałeś, wart przeczytania
Dobrego dnia + |
jaro |
2019.12.15; 14:34:06 |
Nowina - przestroga na te czasy... |
|
|