|
- nie ma, nie ma wody w naszym bloku...
- nie ma, nie ma wody w naszym bloku... |
Kiedy w moim bloku zabraknie znów wody
- a zdarza się to nierzadko
idę po nią do monopolowego
- rozpijam wspólnie z sąsiadką.
Wodę bowiem kupuję tu jako "popitkę"
- do czegoś mocniejszego,
gdy wracam do domu to z ową sąsiadką
bawimy się w chowanego.
Pod kocem lub kołdrą nietrudno się znaleźć
- by przepić zmęczone oddechy.
Taki właśnie brak wody ma więc wiele zalet
- wywołuje w nas radość i śmiechy... |
|
spragnionym... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Podlasianin |
2017.12.17; 11:27:00 |
Czy Ty przypadkiem nie masz tajnego zaworu, odcinającego wodę? Jeżeli nie, to pomyśl o tym. Pozdrawiam+ |
|
|